Rozwiązujesz dyktando:
Prezent urodzinowy
Zbliżał się czas urodzin babuni Helenki. Wybrałam się do Wałbrzycha na zakupy. Postanowiłam pójść do sklepu jubilerskiego umieszczonego przy ulicy II Morskigo Pułku Strzelców. Wiedziałam, że babunia marzy o posrebrzanym łańcuszku. Obsługiwał tam Zdzichu, narzeczonym mojej koleżanki. Ów Zdzichu pokazał mi mnóstwo łańsuszków. Jeden z nich miał unikatowy splot, który najbardziej mi się spodobał. Narzeczony koleżanki doradził, aby dokupić zawieszkę. Zaproponował przepiękną w kształcie księżyca. Mi zaś rzuciła się w oczy kulka oprószona brokatem. Wybór był trudny. Suma sumarum wybrałam księżyc. Babunia napewno ucieszy sie z biżuterii.