Rozwiązujesz dyktando:
Dyktando o smażeniu jajecznicy
W moim rodzinnym domu co niedzielę na śniadanie jemy jajecznicę lub, jak mówi mój kochany braciszek, „jajko smażone na patelni. Tę śniadaniową potrawę przygotowuje mamusia i tatuś. Mama kroi kiełbasę w kosteczki i podsmaża ją na patelni. W czasie, kiedy kiełbasa się rumieni na patelni, wbija dziewięć jajek do miseczki i sprawdza, czy nie ma tam skorupek. W tym czasie tata myje twarz i ubiera się. Kiedy kiełbasa jest już gotowa, tata wlewa jajka na rozgrzaną patelnię z kiełbasą. Czeka, aż jajko się zetnie i drewnianą łopatką miesza jajko. Jeszcze chwilę smaży i gotowe. Przekłada na rozłożone na stole talerze. Jajecznicę jemy z chlebem z masłem i popijamy herbatą z cytryną. Przepisów na tę znakomitą i przepyszną potrawę jest cała masa w internecie i w książkach kucharskich. Ja czasem kroję sobie pomidory i dodaję je do jajecznicy na talerzu. Moja mama często je ze szczypiorkiem. Tata lubi klasyczną, czyli tylko z kiełbasą. Jeśli nie lubicie kiełbasy lub nie smakuje wam jajecznica z kiełbasą, możecie zamiast niej zrobić na maśle. Robi ją się bardzo prosto: zamiast kiełbasy, chwilę przed wlaniem jajek trzeba dodać na patelnię masło. Wtedy też jest pyszna. Jeśli u was w domu wszyscy lubią te same dodatki, możecie je dodać od razu na patelni. Mam nadzieję, że będzie wam smakować. Smacznego!