Rozwiązujesz dyktando:
Dzień Bez Skarpetek
Pewnej zimy Jarek ogłosił całej klasie, że jutro będzie Dzień Bez Skarpetek. Gdy to usłyszeli, wytrzeszczyli oczy ze zdumienia, aż Jarek pomyślał, że im zaraz wyjdą na wierzch. Jedna z dziewczynek odezwała się w końcu: Jarku, to musi być naprawdę jutro? W takie zimno? Gdy mróz maluje szyby, chyba nikt mądry nie wyjdzie bez skarpet – dodała inna. Nie mamy wyjścia – powiedział jeden z chłopców – musimy to zrobić. Następnego dnia wszyscy witali się szczękając szczękami: dzdzdzień dobrrry. Drugiego ranka cała klasa nabawiła się kataru i nie przyszła do szkoły. Minęło kilka tygodni, kilka dni i kilka godzin, ale klasy jak nie było, tak nie ma. Gdy trzy tygodnie przeleciały, w końcu klasa wróciła cała i zdrowa. Pani wychowawczyni powitała ich słowami: Witam Was serdecznie! Klasówki Was nie ominą, ratunku nie ma!