Dyktando o jemiole

W przeddzień świąt Bożego Narodzenia Przemysław pojechał na jarmark, żeby kupić ozdóbki świąteczne oraz jemiołę. Mężczyzna z dumą przechodził przez kolejne alejki i szukał najpiękniejszych dekoracji, którymi przystroi stół. Wówczas ujrzał starszą babunię sprzedającą jemiołę. Podszedł do niej i zachęcił do rozmowy. Pani Józefina z trudem i łzami opowiedziała, że nie ma rodziny, a nawet skończyły jej się pieniążki i chce sprzedać jemiołę, żeby kupić śledzie. Wzruszony bohater poprosił staruszkę, żeby spakowała rzeczy i z nim poszła. Pani była zagubiona, ale wykonała polecenie Przemysława. Wspólnie wsiedli do samochodu i wyruszyli w stronę domu mężczyzny. Zaprosił kobietę z jemiołą oraz przedstawił ją swojej żonie i maluchom. Rodzina była uprzejma i od razu zaakceptowała obecność babuni. Dzieci ozdabiały choinkę, żona przyrządzała karpia, mąż nakrywał obrus. Zaproszona kobieta z entuzjazmem przywieszała jemiołę do abażurów. Oprócz choinki, jemioła jest obowiązkową dekoracją domu, symbolizuje szczęście. Przesądni wierzą, że należy dawać pod nią pocałunki. Małżeństwo z miłą chęcią zaproponowało wspólne święta oraz zaproponowało przyszłościową pomoc. Pamiętajcie, że czynione dobro wraca z potrójną mocą.