Rozwiązujesz dyktando:
Dyktando o grze w planszówki
Razem z moją mamą i siostrą jesteśmy zagorzałymi fanami gier planszowych. Mamy w domu mnóstwo gier, poza tym na bieżąco i nieustająco powiększamy naszą kolekcję. Powoli miejsca nam zaczyna brakować. I siostra, i ja często bierzemy udział w różnego rodzaju konkurach, zajmując wysokie miejsca, nagradzane gadżetami oraz książkami i planszówkami właśnie. Lubimy zarówno klasykę – warcaby Halma, szachy, Chińczyka, Młynek, Pędzące Żółwie, Monopoly, Biznes, jak i gry strategiczne – Wsiąść do pociągu (różne wersje), Labyrinth, Splendor, Genua, Carcassonne, Simurgha, Pandemia (z wyjątkowo ciekawym dodatkiem Cthulhu), Catan, Siedem Cudów Świata czy Puerto Rico. Kiedy jestem sam i zaczyna dokuczać mi nuda, z przyjemnością sięgam po gry z opcją jednego gracza – Droga do chwały, Osadnicy – droga do Egiptu, Diuna, Ubongo Trigo i inne. Ale najbardziej uwielbiamy planszówki quizowe – z których można się ogromnie dużo dowiedzieć i nauczyć. Milionerzy, wszelkiego rodzaju teleturnieje tematyczne – planszówki geograficzne, historyczne, biologiczne czy matematyczne (moja siostra uwielbia Węże i drabiny). Wtedy mamy 2w1 – i ciekawą rozrywkę, i łatwe przyswajanie wiedzy. Natomiast moja mama zawsze podkreśla, że nieważne, jaki typ gry wybierzemy (albo wylosujemy w razie potencjalnie wiszącej w powietrzu kłótni), najważniejsze, że nie gapimy się komputery czy komórki!