Rozwiązujesz dyktando:
Dyktando o chemiku
W niniejszym dyktandzie chciałbym potraktować chemię w humorystyczny i nietypowy sposób, prezentując dosłownie kilka pojęć, bez ich szczegółowego omawiania, skupiając się na nazwach. Na pewno prawie każdy z nas słysząc lub widząc jakieś pojęcie chemiczne nieraz uśmiechnął się pod nosem, albo nawet głośno roześmiał. Spójrzmy na przykład na nazwy: scyllatoksyna i charybdotoksyna, które są substancjami znajdującymi się w jadzie skorpionów i są jednocześnie odzwierciedleniem związku frazeologicznego „znaleźć się między cyllą i Charybdą” – mającego swoją bazę w mitologii greckiej. Kolejne fajne pojęcia to odkryte jakiś czas temu antybiotyki o właściwościach przeciwnowotworowych, o nazwach żywcem zaczerpniętych z opery Pucciniego „Cyganeria”. Są to związki: alcindoromycin, bohemamine, collinemycin, marcellomycin, mimimycin, musettamycin, rudolphomy-cin and schaunardimycin. Uff… aż oczy bolą, nieprawdaż? Albo takie cudo jak nomenklatura konstytucyjna – inaczej zwana stechiotechiometryczną – skąd przeciętny człowiek ma wiedzieć, jak to zapisać? Jeszcze ciekawszy wydaje się (pożądany w nazewnictwie oficjalnym) system nomeklatury addytywnej, który poszczególną ilość elementów w danym związku rozróżnia w następujący sposób: hydroksydochlorkwas to oksochloran wodoru, hydroksydooksydochlorkwas to dioksochloran wodoru, hydroksydodioksydochlorkwas to trioksochloran wodoru, zaś hydroksydotrioksydochlorkwas to inaczej tetraoksochloran wodoru. Rozróżniacie poszczególne typy? Bo ja niespecjalnie, stąd też mój wielki szacunek, podziw i respekt dla każdego chemika! 😉