Awantura

Moja rodzina postanowiła zabrać ze schroniska  pieska. Nagle w domu wybuchła olbrzymia awantura, ponieważ ja chciałam pieska rasy shith zu, a siostra hawańczyka. Psy ”niby” podobne, a bardzo się różnią. Ostatecznie mamusia i tatuś poparli mój wybór, ponieważ shith zu ma włosy, przez co można w domu utrzymać porządek i higienę. Hawańczyk zaś ma sierść, którą zrzuca gdzie popadnie. Siostra była oburzona, lecz po długich przemyśleniach przyznała nam rację. Tymczasem udaliśmy się na zakupy po wyprawkę. Kupiliśmy obrożę, którą poleciła sprzedawczyni, chusteczki do higieny uszu, matę węchową służącą do chowania przysmaków oraz kulę smakulę. Dnia ósmego września  zabierzemy pieska ze schroniska dla zwierząt. Wspólnie zdecydowaliśmy, że będzie wabił się Bakuś. Był tam duży wybór. My zaś wybraliśmy białego psa z obwódkami wokół oczu w kolorze cappuccino. Miał też, w tym samym kolorze plamę wzdłuż grzbietu.