Rozwiązujesz dyktando:
Dwanaście prac -15
– … no i właśnie wszystko absolutnie zmieniły kluczowe zeznania Hieronima Chrząszcza, lokalnego rzemieślnika, który z najwyższym wzburzeniem machał we wszystkie strony świata, wykrzykując wyrażenie, zapisane w aktach przez, a jakże, aspiranta Chmurnego, jako „wielki dzik” właśnie, co przekierowało dochodzenie na zupełnie błędne tory i doprowadziło do długiego handryczenia się z lokalnym kółkiem łowieckim i postawienia w stan oskarżenia jego przewodniczącego, niejakiego Hiacynta Dwururki, za zaniechania w zakresie higienicznych odstrzałów. A tymczasem Chrząszcz, który wcześniej tamtego dnia przeszedł zabieg usunięcia dwóch przednich zębów, mówił po prostu bardzo niewyraźnie, a zamierzał powiedzieć „wielki dźwig”, co gruntownie zmieniało obszar poszukiwań. Okazało się, że ukradzione sprzęty rzeczywiście zostały wyhaczone wielkim dźwigiem pod przykrywką pobliskiej budowy… Ale to już zupełnie inna historia. A o rozróżnieniu między dźwięcznymi a bezdźwięcznymi zakończeniami wyrazów swoją drogą warto zawsze pamiętać – zakończył Bzdrzyg, z ukontentowaniem chrupiąc herbatnika.