Rozwiązujesz dyktando:
Demeter i Persefona.
Pewnego dnia wraz z moją córką Persefoną udałyśmy się na łąkę. W pewnej chwili zwróciłam się do córki, żeby pobawiła się sama, ale żeby w żadnym wypadku nie zbierała narcyzów, jedynie tulipany i fiołki. Persefona z reguły była posłuszna, więc uznałam, iż mogę jej zaufać. Ostrzegłam ją przed różnymi niebezpieczeństwami, a później odeszłam. Gdy tylko powróciłam, zauważyłam, że córki nigdzie nie widać. Na próżno szukałam, pytałam różne nimfy, ludzi i bogów. Nikt nie wiedział i nie rozumiał, co mogło się stać z Persefoną. Zatrwożona krzyknęłam więc: „Niech ta ziemia nie wydaje już więcej owoców ani plonów!”. Ukryłam się rozżalona i pełna bezbrzeżnego smutku w leśnej głuszy. W niedługim czasie odszukał mnie Hermes. Zwierzyłam mu się, opowiedziawszy swoją smutną historię. Hermes wszystko przekazał Zeusowi, a ten zesłał do mnie boginie piękna. Nie słuchałam jednak, co mówiły, gdyż byłam zbyt zrozpaczona. I wtedy Zeus, który wiedział, że to sprawka Hadesa, rozkazał mu wypuścić Persefonę. Hades uczynił tak, jednak żegnając moją córkę dał jej owoc granatu. Zmuszało ją to do powrotu do Hadesu na trzy miesiące na ciągu roku. Gdy ujrzałam ją wychodzącą z Hadesu, czułam się uszczęśliwiona. Teraz, gdy tylko Persefona wychodziła z Hadesu, cała ziemia zakwitała mnóstwem cudnych kwiatów. Jednak gdy odchodziła, żegnała się ze mną, jakby już miała mnie nigdy nie ujrzeć, a wtedy ziemia cała była zasmucona, a ja nieutulona w żalu.