wiosenne perypetie

Po długiej i uciążliwej zimie, w końcu nadeszła ukochana wiosna. Wszyscy ludzie już nie tak rzadko się uśmiechają, ponieważ cieszy ich słońce i wyższa temperatura. Każdy przecież chciałby wyjść na świeże powietrze i trochę się pobawić. Nawet starzy i smutni ludzie już nabierają dobrego humoru i wychodzą na podwórko razem z rozwrzeszczanymi dziećmi. W końcu to one mają na swoich małych główkach najwięcej pozytywnych myśli.
Dlatego też na świeżym powietrzu przebywa mnóstwo młodych osób. Przedszkolaki i starszaki z klas 1-3 chichoczą na huśtawkach, siedzą w piaskownicach i krzyczą, oczywiście pod czujnym okiem mamusiek, tatów, wujków, cioć i dziadków. Natomiast starszą młodzież denerwuje już towarzystwo ,,starszych” i lubią umilać swój czas przebywaniem we własnym towarzystwie. Nie chcą ciągłych kontroli i denerwujących przepytywań zdenerwowanych długą nieobecnością własnych dzieci rodziców. Och! Problemy z dojrzewającą młodzieżą wiosną wychodzą na wierzch!