Cuda krajobrazowe Polski

Jestem prawdziwą pasjonatką krajobrazowych walorów przyrodniczych Polski. Podczas ferii zimowych kocham zjeżdżać na nartach po stromych, ośnieżonych stokach Tatr, Pienin, Karpat, a także Sudetów. Najbardziej fascynuje mnie szczyt Rysy, ponieważ jest tak duży, że patrząc z ziemi wydaje się, jakby dotykał pierzastych chmurek hybrydowego nieba. Podoba mi się też wiejski krajobraz wyżynny, gdy wyjeżdżam do mojej babci na wieś. Gładziutkie, płaskie powierzchnie traw ciągną się tam w nieskończoność, jakby tworząc królewski dywan. Poprzednie krajobrazy są godne uwagi, jednak osobiście najbardziej uwielbiam przyglądać się morzu i jego falującym, różnobarwnym falom. Chodząc po beżowych, jasnych ziarenkach piasku, czuję się wolna i niezależna. W tych nadmorskich krainach i miejscowościach mam swoje najlepsze miejsca, do których na pewno jeszcze kiedyś powrócę. Uważam, że cała Polska jest przecudownym krajem.