Rozwiązujesz dyktando:
Zimowe zabawy
Grzesiek i Krzysiek zjeżdżali z górki na sankach. Za górką Lusia, Józia i Kuba jeździli na łyżwach po zamarzniętym stawie. Z nieba prószył drobniutki śnieżek. Malutkie płatki rozpuszczały się na rękach. Oh! Jak fajnie zjeżdża się z tej górki – mówi Grzesiek. Super zabawa – rzekł Krzysztof. Nagle słychać płacz. Jak się okazało był to płacz małej Józi, która przewróciła się na lodzie. W pewnym momencie lód pękł i w tym miejscu można było się utopić. To straszne uczucie – wydusiła z siebie Lusia. Odważnym chłopcem okazał się Kuba. Bardzo szybko pomógł Józi i uspokoił Lusię. Zobaczcie co się dzieje z chłopcami- nie wiem, który z nich wywrócił się na sankach. Krzysiek krzyczy z daleka – to Grzesiek który leży na śniegu i nie może wstać. Chodźmy do niego. Gdy przybyli na miejsce, w którym leżał Grzesiek. Kuba podał mu rękę i od razu podniósł się ze śniegu. Wszystko zakończyło się dobrze. Na koniec wszyscy razem śpiewali radośnie „Hu hu, ha, nasza zima zła…”.