Rozwiązujesz dyktando:
„Chomik Henryk”
Pewnego pochmurnego dnia Hania siedziała w swoim pokoiku i czytała grubą książkę. Po chwili ją odłożyła i zamyśliła się. Marzyła, żeby mieć malutkiego czarno-brązowo-białego chomika. Przyszedł do niej tata Joachim i powiedział, że ma dla niej jej wymarzoną, malusieńką niespodziankę. Hania wstała wiec z łóżka i poszła za tatą. Przeszła przez kuchnię i długi korytarz. W końcu doszła do salonu, gdzie zobaczyła także mamę. Ujrzała koło niej dużą klatkę przykrytą różowym obrusem. Gdy rodzice zobaczyli zmieszaną minę córki postanowili od razu pokazać jej przesłodki i prześliczny prezencik. Policzyli do trzech i Hania ujrzała chomiczka z jej marzeń. Dała mu imię Henryk. Zwierzątko „uśmiechnęło” się z wystawionymi ząbkami i przytuliło się do właścicielki.