Obóz harcerski

Hen za lasem harcerska drużyna wyjechała w góry. Chłopcy ubrani byli w szare mundurki i mieli chabrowe haftowane chusty. Mieli swoje hasło,by można było ich rozpoznać. Druh kazał harcerzom nazbierać w lesie suchego chrustu na ognisko. Harcerze w pośpiechu ochoczo wyruszyli po chrust. Schylali się po suche gałązki. Każdy z nich chciał nazbierać jak najwięcej. Zorientowali się, że zgubili dróżkę do obozu. Krzyczeli głośno z całych swoich sił, ale tylko echo im odpowiadało. Wtem słychać było trzask i coś w chaszczach chrząknęło. Harcerze zachowali hart ducha. Zajrzeli za drzewo, a tam stał ich druh. Uradowani harcerze wrócili do obozu i odetchnęli z ulgą. Rozpalili ognisko przy którym miło spędzili wieczór piekąc kiełbaski oraz śpiewając harcerskie piosenki.