Rozwiązujesz dyktando:
Jan:
Jasiu niebywałe bzdury plótł. Oto jego bajek skrót. Był na zbiórce skautów z Marsa, gdzie mu zżółkła cała skóra. Szukał też kryjówki wróżek, znalazł bór pełen borówek. Na równiku sadził róże i ogórki kisił w rurze. Później rózgą biła go jaskółka, a się przewróciła półka. Muszę zapał mu ostudzić, do milczenia kłamcę zmusić.