Urodziny króla Huberta

Kucharka Marzenka z pomocą współpracowników na ucztę z okazji urodzin króla Huberta ugotowała zupę, zrobiła chłodnik, usmażyła schabowe z duszonymi pieczarkami i surówką z kiszonej kapusty oraz przygotowała kilka deserów: lody z polewą truskawkową, karmelki, tartę gruszkową i ciasteczka z masłem orzechowym. Gdy wszystko było gotowe, kucharka wraz ze swoimi koleżankami kucharkami i kolegami kucharzami zaniosła wszystko na stół królewski w sali gdzie odbywały się uczty. Gdy wszyscy zasiedli do stołu, każdy podziwiał ubiór króla Huberta był on ubrany w purpurową szatę, seledynowe spodnie, pelerynę o kolorze bordowym i kołnierzu śnieżno – białym. Jak już lud tam zebrany przestał podziwiać ubiór króla Huberta (a podziwianie ubioru króla zajęło dłuższą chwilę) wszyscy zasiedli do ciężko przygotowanej przez kucharkę Marzenkę i jej koleżanki i kolegów uczty. Wszystkim ona zasmakowała i każdy poprosił o dokładkę. Goście byli syci, a jedzenia ledwie wystarczyło na dzisiejszą ucztę więc nic nie zostało na jutrzejsze poprawiny. Król Hubert był zachwycony z dzisiejszej uczty i nie mógł się doczekać jutrzejszych poprawin, podobnie jak kucharka Marzenka i jej współpracownicy w kuchni.