Rozwiązujesz dyktando:
Szanujmy przyrodę!
Mała sarenka leży pod krzaczkiem, drży że strachu. Matka kazała jej czekać na swój powrót, odezwać się dopiero na wołanie. Ale sarenka na próżno wytęża słuch, czy nie doleci głos matki. Cały las rozbrzmiewa głosami, hałasem, który zagłusza śpiew ptaków, pukanie dzięcioła, szum sosen i wody sączącej się do strumyka. Te głosy są obce, nieznane, budzą we wszystkich zwierzętach niepokój, przerażenie. – Gdzie jesteś, córeczko?– woła zaniepokojona mama. Nagle, spostrzega swoje dziecko pod obwisłą gałęzią. – Nareszcie jesteś, mamo! Tak się, bałam tych krzyków! Sarna ostrożnie wyprowadza swą małą z tej części lasu, w której grasuje gromada rozkrzyczanych dzieci, ludzkich dzieci. Chce być z dala od tych, którzy nie umieją uszanować praw panujących w lesie, nie umieją zachować ciszy, spokoju, potrzebnego wszystkich mieszkańcom lasu