„Podniebna praca”

Ach! Jak chciałbym zostać ichtiologiem. Móc pomagać tym uroczym stworzeniom, jakim są ptaki. Poszukiwać je lornetką wśród niebieskiej otchłani nieba i zobaczyć stada: sójek, pustułek, gżegżółek czy jerzyków … i dudków. Uwielbiam dudki, w szczególności kiedy nucą przeróżne ciekawe melodie. Niezwykle urokliwym ptakiem jest także gil z czerwonawym brzuszkiem. Tu i ówdzie spotykam również stada jaskółek.
Uwielbiam także czytać i przeglądać artykuły na temat egzotycznych ptaków: tukanów, kakadu czy strusi, chociaż ostatnio zainteresowały mnie informacje o kurach hodowanych na fermach. Moim dodatkowym zajęciem jest praca w fundacji, która poszukuje i zwalcza „ptasich kłusowników”. Czasami nie rozumiem tak okrutnych ludzi. Sam przygarnąłem ostatnio jedno „stworzonko” – małą papużkę o imieniu Honorata. Nauczyłem ją już powtarzać niektóre wyrazy i teraz, za każdym razem kiedy wychodzę do pracy, mówi do mnie: „Pozdrów moje koleżanki”.