Rozwiązujesz dyktando:
Duchy!
Krótko przed północą duchy zorganizowały naradę. Ciężko jest urządzać zawody w nieogrzewanym zamczysku. Żądamy założenia centralnego ogrzewania – grzmiał duch, o którym można by rzec, że przemarzł na kość, gdyby, rzecz jasna, miał kości.- To niedopuszczalne uchybienie, że wykonując tak ciężką pracę, nie możemy się zagrzać. Przecież łatwo się przeziębić! Zgromadzone na korytarzu duchy uprzejmie poruszyły głowami, co oznaczało, że w zupełności zgadzają się z przedmówcą. Drugi duch powtórzył żale pierwszego, ale dorzucił także kilkaset gorzkich słów od siebie.- Każdy z nas ma już kilkaset lat- zaczął. Po sali przeszedł pomruk. Może niepotrzebnie o tym, przypomniał? Szczególne poruszenie miało miejsce w tej części sali, gdzie na rzeźbionych krzesłach przysiadły duchy rodzaju żeńskiego!