Przyroda i ja

Różnobarwne kolory przyrody szczególnie wiosną są przepiękne i zachwycające. Mnóstwo pszczół i innych owadów rozbrzmiewa wśród łanów zbóż. Cała przestrzeń budzi się do życia. Ludzie uśmiechają się do siebie, ich ponure dotychczas twarze znów są radosne. Każdy żale chowa do kieszeni.
Na drzewach wybuchają pąki różowo – białych kwiatów. Trzmiele i pszczoły uwijają się szybciutko zbierając pyłek z nagich słupków kwiatów. Niedługo będzie miód z pierwszych kwiatów. Nie mogę się doczekać, jak napiję się herbaty z miodem rzepakowym.
Nawet chrząszcze i chrabąszcze nie marnują czasu na wylegiwanie się na rozgrzanym słońcem podłożu. Sprawie grasują wśród drzew i krzaków. Żaby radośnie kumkają w szuwarach nad rzeką, przywołując pogodę. W trzcinach ciężko pracuje bóbr, aż miło popatrzeć, jak cała przyroda budzi się do życia. Podziwiam pracowitość owadów i innych zwierząt, chciałabym być taka sumienna jak mali przyjaciele.
Może kiedyś doczekam się takiej werwy choćby przy robieniu zakupów lub sprzątając swój pokój. Póki co poleżę jeszcze chwilkę na leżaku i napiję się herbaty, a szum pracowitych pszczółek niech ukoi mnie do snu.