W hołdzie odważnym strażakom

Ostatnio przydarzyła mi się taka historia. W szkole odbyły się ćwiczenia przeciwpożarowe. Zadzwoniły trzy dzwonki i wszyscy musieliśmy opuścić nasze klasy. Udaliśmy się do sali gimnastycznej. Trochę byłam tym wszystkim wystraszona. Panował chaos i harmider. Usłyszałam przerażające wycie syreny. Pod szkołą pojawiły się trzy wozy strażackie i kilku strażaków ubranych w stroje strażackie i hełmy. Nieustraszeni druhowie na szczęście nie musieli gasić pożaru, gdyż były to tylko ćwiczenia ewakuacyjne. Na koniec strażacy przypomnieli nam o zasadach bezpieczeństwa i numerach alarmowych.