Rozwiązujesz dyktando:
Zaczarowany warzywniak
Pani Grażyna, która prowadziła od wielu lat warzywniak , zauważyła, że jej warzywka dziwnie się zachowują, jakby ożyły . Rzodkiewka wierciła się niemiłosiernie, a chrzan jakby pomrukiwał coś pod nosem . Ogórki uśmiechały się do pietruchy, która stała jakby przyćmiona urokiem kopru. Zdziwiła się sprzedawczyni, co się wydarzyło na jej straganie. Usiadła na krzesełku i zaczęła rozmyślać…. Przyszło jej do głowy wydarzenie, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Do sklepiku zawitała staruszka chcąc kupić pół kilograma bobu. Wyglądała podejrzanie… Na sobie miała długą, zżółkłą, podziurawioną suknię, stare buty i ubrudzoną chustę. Kupując warzywa, pomrukiwała dziwnie. Już wiem! Wykrzyknęła Pani Grażyna. To ona rzuciła urok na mój warzywniak!