Rozwiązujesz dyktando:
Wesołe literki „ó” i „u”
Babcia mówiła do Jurka często: ,,Sanki są stare i mogą pęknąć”. Nic sobie to tego, nie robił Jurek i tymi saniami ruszył na górę. Pulchne policzki swoje napuszył, hamulec puścił, szybko ruszył. Babunia krzyczy, ciotunia wrzeszczy, a kruchy pojazd wciąż tylko trzeszczy. Gdy Jurek na dół już prawie zjechał, malutkie sanki pękły przy drzewach. Chłopak zobaczył je nie najgorzej, bo wylądował na jego korze. Więc do szpitala poszedł po ratunek. Teraz na główce ma opatrunek.