Rozwiązujesz dyktando:

Po drodze do sklepu

Na naszej przejażdżce do Golubia Dobrzynia było bardzo fajnie. Jechaliśmy rowerami ponad półtora kilometra aż nagle ujrzeliśmy mały sklepik przydrożny.Moja mama Łucja oczywiście od razu musiała do niego pójść. Jest uzależniona od robienia zakupów. Pan Przemek- kasjer uśmiechnął się kiedy weszliśmy do sklepu . Znał już nas bo często tam byliśmy. Mama chciała kupić dużo rzeczy napakowała do koszyka wiele rzeczy ; ubrania ,żele pod prysznic , chusteczki higieniczne , nawet spakowała lekturę,, w pustyni i w puszczy ” powiedziała że kiedyś mi się przyda. Mój brat Urban upatrzył sobie jakiś różowy samochodzik.Tak to jest kiedy wychodzimy na przejażdżkę rowerową.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando