Rozwiązujesz dyktando:
Marchewki Krzysia
W dużej wsi mieszkał grzeczny, miły chłopiec. Miał na imię Krzyś. Pewnego razu chciał posadzić u siebie w ogródku marchewki. Marzył o tym, żeby urosły wysokie jak drzewa i żeby przepysznie smakowały. W każdy dzień przychodził do grządki z warzywami, żeby je podlać. Wyobrażał już sobie piknik z jego królikami, które kochały marchewki. Każdego dnia patrzył, czy chociaż trochę urosły. Po dwóch miesiącach były już dojrzałe. Tego samego wieczora Krzyś urządził piknik ze swoimi przyjaciółmi – królikami. Trzeba było mu przyznać, że były przepyszne, chociaż nie są długie aż do chmur.