Podróż na Hawaje

W końcu nadszedł upragniony przeze mnie dzień wakacji. W tym roku wyruszamy na Hawaje. Muszę szybko spakować bagaże i pamiętać, żeby nic nie umknęło mojej uwadze. Spakowałem już ubrania: kąpielówki, okulary przeciwsłoneczne, obuwie na każdą okazję , żywność, potrzebne dokumenty, przedmioty na plażę oraz górę hajsu. Wylatujemy późno wieczór z lotniska w mieście Kraków. Już nie mogę usiedzieć na miejscu. Koleżanka Żaneta mówiła, że muszę uważać na słońce, gdyż grzeje ono tam z dużą intensywnością. Chyba muszę zaopatrzyć się w dużą ilość kremu ochronnego, aby słońce mnie nie oparzyło. Potrzebny będzie mi również kapelusz , który będzie chronił także moją głowę. Zamierzam leżeć godzinami na plaży, więc każdy środek ochrony będzie przydatny. Po powrocie do ukochanego przez mnie Lubaczowa będę wyglądał jak murzyn.