Rozwiązujesz dyktando:
Wiewiórka Róża
Pewnego pochmurnego popołudnia wiewiórka Róża udała się na przechadzkę do lasu. Chciała nazbierać tam trochę orzechów do swojej spiżarni, ponieważ wkrótce zbliżała się zima. Wiewiórka żwawym krokiem ruszyła w stronę zagajnika. Rosły w nim przeróżne drzewa – pochyłe wierzby, strzeliste buki i rozłożyste dęby. Liście na drzewach już dawno zmieniły kolor i pożółkły, a część z nich spadła na ziemię. Róża lubiła jesień. Choć była to dość deszczowa i chłodna pora roku, to otaczający świat stawał się dla niej bardziej urokliwy. Na ścieżce prowadzącej przez las spotkała chrabąszcza Henryka, dżdżownicę Helenę i żubra Michała. Z każdym ze zwierząt wymieniała krótkie powitania, uśmiechała się i ruszała w dalszą drogę. Wiewiórka nie spodziewała się żadnych niespodzianek, więc kiedy zza krzaków wyskoczył ogromny pies rasy husky, Róża podskoczyła ze strachu i prędko schowała się za konarem drzewa. Chwilę później wspięła się na jego gałąź i stamtąd obserwowała niespodziewanego gościa.