Żółw Grzegorz

Żółw Grzegorz zamieszkiwał rzeszowskie lasy. Jego największym przysmakiem była gżegżółka. Marzył także o spożyciu świętokrzyskiego żuru z grzybami. W przyszłości chciał zostać kucharzem, tak jak jego starszy przyjaciel – jeż Jerzy. Niestety, ten zmuszony był do skończenia swej kulinarnej kariery po pewnej burzy, podczas której piorun trafił w drzewo, które, spadając, uderzyło jeżyka. Przyjaciel Grzegorza długo i rzewnie płakał. Uspokoił się dopiero gdy żółw przyszedł mu pomóc w obandażowaniu zmiażdżonej nóżki. Grzegorz okazał się prawdziwym kumplem. Wkrótce nadeszło lato i przyjaciele udali się w długą podróż do Szczebrzeszyna, by zaznajomić się ze słynnym chrzęszczącym chrząszczem Żelisławem Żeromskim, zamieszkującym pobliskie żeremia.