Rozwiązujesz dyktando:

Książki

Książki towarzyszą człowiekowi od setek lat. Początkowo pisane były odręcznie przez mnichów w klasztorach, a ich cena wtedy najlepiej odzwierciedlała wartość słowa pisanego — jeden wolumin potrafił wtedy kosztować kilka wiosek. Wtedy były one przeznaczone tylko dla elit, które posiadły umiejętność czytania oraz było je stać, by cieszyć się choć jednym egzemplarzem w swoich zbiorach. Z czasem jednak czytanie przestało być tylko przeznaczone dla wyższych sfer, a zaczęło być rozrywką innych grup społecznych. Książki jednak nie tylko bawiły czytelnika i porywały go na godziny, pełniły przez lata wiele innych funkcji, m.in. propagandową, psychoterapeutyczną czy edukacyjną. Ta ostatnia odgrywała kluczową rolę przez wieki. Wiele ludzi uważa jednak, że dotyczy ona tylko jednego gatunku — książek naukowych, co moim zdaniem jest niedowartościowaniem innych działów literackich. Według mnie to właśnie powieści powinny być dla ludzi głównym narzędziem poznania świata.
Poznanie świata, w najbardziej podstawowym tych słów znaczeniu to po prostu odkrywanie nowych miejsc poprzez opisy zawarte na stronach licznych powieści. Dla przykładu “W 80 dni dookoła świat” oraz “20 000 mil podmorskiej żeglugi” Juliusza Verne to książki pełne niesamowitych opisów flory i fauny na lądzie oraz pod wodą. Czytając je, byłam pod ogromnym wrażeniem przyrody, a także pisarskiego kunsztu autora. Podejrzewam, że nigdy nie uda mi się dotrzeć na dno morza, czy do wielu miejsc, w których nawet Verne nigdy nie był, jednak jego dzieła sprawiły, że czułam jakby cząstka mnie tam była. Książka naukowa, dla przykładu mogłaby nam pokazać ten sam świat z fachowej strony, jednak to opis uczuć towarzyszących bohaterom powieści oraz ich historie sprawiają, że czytelnik przenosi się z nimi w te miejsca.
Co ciekawe, dzięki książkom nie tylko odkrywamy to, co nas otacza, ale też jesteśmy w stanie lepiej poznać lub rozwinąć swoje wewnętrzne “Ja”. Powieści mają na nas emocjonalny wpływ, przekazują nam często idee, które potrafią wydobyć z człowieka pewne wcześniej nieodkryte cechy. Tak było w przypadku Gustawa z “Dziadów” Adama Mickiewicza. Odkąd zaczął czytać dzieła twórców romantyzmu, odkrył w sobie pokłady wrażliwości. Wiemy oczywiście, że jego historia nie kończy się szczęśliwie, jednak jego zmiana jest dowodem wpływu powieści na osobowość i zachowanie człowieka. Z pozoru zwykłe słowa na papierze, a tak naprawdę ogromny ładunek uczuć i przemyśleń, który uczy nas samych siebie.
Od dzieciństwa uczeni jesteśmy rozpoznawania, co dobre, a co złe. W większości opowiadanych nam przez rodziców bajek istnieje jasny i wyraźny podział na protagonistów oraz czarne charaktery. Z jaką więc mentalnością mielibyśmy wkroczyć w dorosłość, jak nie z przeświadczeniem, że wszystko to biel albo czerń, a świat pozbawiony jest reszty kolorów, czy nawet odcieni szarości? W powieściach autorzy często zacierają tę granicę. Tylko od nas zależy, jak zinterpretujemy zachowanie bohaterów, którzy nie mają przypisanej tylko jednej cechy, a wiele, niekiedy nawet sprzecznych. Tę problematykę porusza w “Wzgardzonym dziedzictwie Cervantesa” Milan Kundera, zakreślając nam wyraźny obraz rzeczywistości — w ludzkiej naturze leży to, by wszystko klasyfikować, dlatego, kiedy stajemy przed trudną do określenia postacią, czujemy się niepewni. Powieści odwzorowują przecież prawdziwe życie! To jest właśnie przekazywana przez powieści mądrość — przypomnienie, że nie ma ludzi tylko dobrych, jak i nie ma rzeczy tylko złych. Nie powinniśmy żyć w świecie “albo- albo”, ponieważ jest to postawa błędna i często krzywdząca, dla spotykanych przez nas ludzi. Właśnie dlatego należy doceniać powieści — wydaje się nam, że naśladują nasze życie, a prawdą jest to, że nas właśnie uczą żyć.
Na podstawie przytoczonych przeze mnie przykładów, udało mi się udowodnić słuszność twierdzenia, że powieści powinny być głównym narzędziem poznania świata. Oddziałują one na nas na wielu płaszczyznach. Dzięki nim jesteśmy w stanie lepiej poznać otaczający nas świat, siebie, zrozumieć działanie dobra i zła. Poprzez bliskie nam przykłady opisują trudne do zrozumienia pojęcia i dzięki swojej formie, dodają nam ogrom życiowego doświadczenia, bez negatywnych konsekwencji, które ponoszone są tylko przez bohaterów literackich. Według mnie powieści równie uczą, jak i bawią, cytując Wisławę Szymborską: “Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.”, dlatego właśnie powinniśmy poświęcać im więcej naszego czasu, ponieważ współcześnie nie jesteśmy już ograniczeni przez papier. Nowe technologie sprawiają, że poznawanie nowych dzieł stało się dla nas przystępniejsze, dlatego należałoby z ochotą z tego skorzystać!

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando