Małgorzatka

Małgorzata z mamą poszły na zakupy. Miały w planach kupno nowej bluzki dla dziewczynki oraz sukienki. W bluzeczce dziewczynka miała pojechać do dziadków na uroczysty obiad. Sukieneczka miała być na bardzo wyjątkową okazję dla samej Małgorzatki, a mianowicie na jej ósme urodzinki. Zaprosiła już na nie wszystkie koleżanki i kolegów z przedszkola, z podwórka oraz kuzynki i kuzynów. Brakowało jej tylko jeszcze sukienki w której mogła by przyjąć swoich gości. Małgorzata z mamą weszły do pierwszego sklepu w galerii handlowej i od razu dziewczynka wybrała sobie piękna żółtą bluzeczkę z kokardą. Jednak z wyborem sukienki był o wiele większy problem. Dziewczynka i mama Małgorzatki (pani Grażyna) chodziły od sklepu do sklepu, ale nigdzie nie było tak pięknej sukienki jaką wymarzyła sobie dziewczynka. Po paru godzinach chodzenia, mama już całkiem zrezygnowana oznajmiła córeczce, że został już tylko jeden sklep. Weszły do środka i po siedmiu minutach wyszły z piękną, nową sukienką w rękach. Małgorzata i jej mama Grażynka były bardzo zadowolone, że kupiły wszystko czego potrzebowały.