Rozwiązujesz dyktando:

Przygoda wakacyjna

Pewnego dnia Halina wybrała się z rodzicami na przejażdżkę rowerową. Najpierw pojechali do lasu, aby posłuchać głosów ptaków. Zauważyli w lesie kilka sarn, Halinka nazwała je: Żaneta, Małgorzata, Elżbieta, Honorata. Tata dziewczynki powiedział, że niedaleko płynie rzeka, więc tam się wybrali. Halinka zachwycała się cudnym widokiem, lecz nagle usłyszała niepokojące odgłosy pośród drzew. Rosły tam brzozy, dęby, sosny, a nawet jarzębina. Halinka zawołała Huberta i Małgorzatę (byli to jej rodzice) i pojechali kilka metrów dalej. Ich oczy ujrzały przesłodkie, trochę schorowane szczeniaki. Rodzina bez namysłu wzięła maluchy i pojechała do domu. Gdy byli już na miejscu, Halinka przygotowała ciepłe mleko i wlała go do miski, a chwilę później rozłożyła koc na podłodze i przeniosła na niego maluchy. Choć dziewczynka nie chciała oddawać szkrabów, musiała oddać je do schroniska. Następnego dnia cała rodzina pojechała oddać pieski, przywitała ich miła pani, która wzięła maluchy i przydzieliła im kojce. Halina była smutna, że już ich nie zobaczy, ale rodzice zapewnili ją, że kiedyś tu przyjadą i przygarną jakiegoś kundelka.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando