Rozwiązujesz dyktando:

Dawno niewidziani przyjaciele

Mrówka Hiacynta wybrała się na przechadzkę do niedaleko położonego od jej domku parku. Nagle uświadomiła sobie, że ktoś za nią idzie. Odwróciła się i cicho krzyknęła. Oto za nią stał dawno niewidziany przyjaciel żuk Grzegorz. „Witaj droga przyjaciółko” rzekł Grzegorz. Spojrzała Hiacynta na żuka. Miał na sobie żółty beret, w rękach trzymał bukiet świeżych różowych róż. „Dokąd zmierzasz Grzegorzu?” zapytała mrówka. „Udałem się w bardzo długą podróż, aż ze Szczebrzeszyna, aby złożyć wizytę żyrafie Grażynie, której bardzo długo już nie widziałem” odpowiedział żuk. „Mogę się do ciebie przyłączyć?” zapytała Hiacynta. Żuk od razu złożył swą odpowiedź: „Oczywiście Hiacynto. Droga przed nami długa, bo aż do Rzeszowa. Przyda mi się towarzystwo” Mrówka zarzuciła na siebie beżowy żakiet, który miała przy sobie i przyjaciele ruszyli w długą drogę. Szli równolegle do rzeczki, aż doszli do olbrzymiego domu żyrafy Grażyny. Przywitała ich z uśmiechem na twarzy. Nagle rzekła do znużonych podróżników: „Przyjaciele moi, niestety muszę was rozczarować. Udaję się w podróż do Sandomierza, gdzie chciałabym odwiedzić dawno niewidzianego przyjaciela żółwia Kazimierza”. Hiacynta wraz z Grzegorzem postanowili udać się razem z nią. Lecz gdy trójka wędrowców doszła do Sandomierza, nie zastała tam Kazimierza. Zapukali więc do drzwi jego sąsiada, królika Henryka. Powiedział im, że Kazimierz wyruszył w podróż do dawno niewidzianych przyjaciół: do mrówki Hiacynty z Żywca, żuka Grzegorza ze Szczebrzeszyna i żyrafy Grażyny z Rzeszowa. Przyjaciele spojrzeli po sobie, a następnie wrócili pośpiesznie do swoich domków.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto AdBlocka

Wykryto oprogramowanie od blokowania reklam. Aby korzystać z serwisu, prosimy o wyłączenie go.