Rozwiązujesz dyktando:
Różowy wróbel
Żył w prehistorii różowy wróbel, co co dzień rano wychodził, by spotkać się ze swym starym kumem, pomówić o pogodzie. Jak można się tutaj jasno domyślić na plotkach się nie kończyło, a jako, że kumem tym był dinozaur to wróbel chciał zawsze zabłysnąć. Rano przechwalał się pięknem swych córek, dorodnych i idealnych. W porze obiadu, mówił o cudnym gniazdku na sośnie, które zbudował syn jego. Po podwieczorku snuł opowiastki o niezliczonych przygodach, które rzekomo przeżył przedwczoraj, dzisiaj, jutro i wczoraj. Gdy na kolacji kum miał już dosyć, ptak znów zaczynał, bo ciągle czuł niedosyt. Gadał o wszystkich, wszystkim, a nawet o rzeczach niestworzonych. W sobotę, roku pewnego wróbel nie przyszedł do kumpla. Ten, choć nie znosił słuchać jego jazgotów, zmartwił się niesłychanie. Szybko więc wyszedł i pognał w stronę różowej, wróblowej polany. Nie spotkał tam jednak wesołych świergotów, a ciche lamenty i płacze, bo jak się później okazało, polana spłonęła w pożarze. Jako iż ów kum wielkim był zwierzem, pomógł przyjacielowi. Rodzina wróbli od tamtej pory już nie kłamała tak bardzo, bo zrozumieli, że przyjaciele, to te zwierzęta, które są z nami zawsze.