Mój pies NEMO

W pochmurny wieczór Kuba i Hubert wybrali się do lasu. Spacerowali ze swoimi pieskami Nemo i Nelą, kiedy zerwała się wichura. Postanowili wracać do domu, bo spadły już pierwsze krople deszczu. Kiedy byli na swoim osiedlu zauważyli, że nie mają żółtej piłeczki Nema. Czarne chmury wisiały na niebie, nadchodziła burza i było za późno, aby wrócić do lasu. W domu poprosili mamę czy jak przestanie padać pomoże im szukać piłeczki. Po dwóch godzinach wyszło słońce. Chłopcy założyli gumowe buty, bo wszędzie było dużo kałuż i błota, a następnie pojechali z mamą do lasu szukać ulubionej zabawki pieska. Chodzili dokładnie tą samą ścieżką co wcześniej. Po kilkunastu minutach zauważyli coś żółtego pod drzewem. To była psia zguba. Kiedy wrócili do domu Nemo podskakiwał z radości. Chłopcy postanowili od teraz sprawdzać prognozę pogody przed dłuższym wyjściem na spacer.