Piknik

Od dwóch tygodni szykujemy się z rodziną na piknik, który odbędzie się w parku nad rzeką. Nie mogę się już doczekać, bo organizatorzy uprzedzili nas, że będzie bardzo dużo atrakcji. Usłyszałam, że przyjedzie wielu bardzo ważnych gości. Przeczytałam też w gazecie, że burmistrz Jędrzej z Kazimierza zapowiedział dużo dobrej zabawy. Ma być karuzela z kucykami, huśtawki, gorące krzesełka i ubaw po pachy. Później podadzą nam przekąski i orzeźwiającą lemoniadę. Każdy, kto tylko chce, będzie mógł dołączyć do wspólnej zabawy. Mój brat Herbert i siostra Żaneta najbardziej oczekują wystrzałowych fajerwerków. Mój tato Krzesimir oraz mama Marzena upatrzyli sobie orzechy w gorzkiej czekoladzie. Czuję, że to będzie najlepszy wspólny piknik od wielu dni. Mam nadzieję, że pogoda nie będzie dla nas surowa i przyniesie nam upał. Muszę przygotować sobie okulary przeciwsłoneczne oraz wygodne obuwie. Opowiem Wam wszystko po zakończeniu przygody!