Marzenie Henryka

Henryk był wyjątkowo ambitnym kucharzem. Co dzień warzył nadziewane bakłażany czy różnorodne owoce morza. Z niemałą przyjemnością degustował świeżo przyrządzone surówki z jagód, orzechów i rzeżuchy. Został zatrudniony w luksusowej restauracji ” Marzenie” jako szef kuchni. Po miesiącu ujrzał przed sobą nowy cel – postanowił zdobyć Gwiazdkę Michelin, co po pierwszych próbach okazało się niezwykle trudnym wyzwaniem. Natura wyposażyła jednak Henryka w nieprzeciętny talent i jeszcze większe ambicje, toteż uznał, że musi osiągnąć spektakularny sukces. O żadnej porażce nie mogło być mowy.
Po długim czasie upartego dążenia do celu skapitulował.
– No cóż- orzekł – nic z tego. Marzenia nie zawsze się spełniają.
W tej chwili usłyszał dzwonek telefonu. Jego koleżanka, Grażyna, przekazała mu wiadomość, że przeszedł do półfinału Ogólnopolskiego Konkursu Kucharzy.
– Przecież to niemożliwe! – wykrzyknął zdumiony Henryk. – Czyżbym brał udział w tym konkursie?
Grażyna uśmiechnęła się.
– Pamiętasz, jak przygotowałeś potrawkę oberżynową z orzechami? – zapytała.
– Ach, tak! – Henryk był uradowany. – Przypominam sobie!
– Jurorzy byli nią zachwyceni. – kucharz usłyszał głos koleżanki.
Marzenia zmieniły się w rzeczywistość…