Rozwiązujesz dyktando:
Jutro będzie futro
„Jutro będzie futro, a pojutrze po futrze” – wykrztusił z siebie mój tata mówiąc do swojego synusia. A poszło o to, że tata chciał, aby Kuba posprzątał swój pokój. Pełno w nim było kurzu, porozrzucanych zabawek, ubrań, puzzli, długopisów, ołówków, książek i różnokolorowych pudełek. Kuba nie miał zamiaru posprzątać swojego pokoju. Za każdym razem znajdował wymówkę. Obiecywał tatusiowi, że jutro uporządkuje pokój i poukłada wszystkie przedmioty na swoje miejsce, a uszkodzone zabawki wyrzuci do śmietnika. Upłynęło kilka dni, a z postanowienia Kuby nic nie wynikało. W końcu tata zdenerwował się nie na żarty i wykrzyknął do Jakuba: „Albo uprzątniesz swój pokój dzisiaj, albo wyrzucę wszystkie twoje rzeczy przez okno!” I dodał sfrustrowanym głosem: „Jutro będzie futro, a po jutrze po futrze!” Skuliwszy potulnie głowę Jakub zabrał się od razu do porządkowania swojego pokoju. Już nie dyskutował z tatusiem, tylko grzecznie zabrał się do sprzątania w swoim pokoju. Morał z tej historii płynie taki, że co masz zrobić jutro, to zrób dzisiaj. Bo jutro będzie już po futrze.