Rozwiązujesz dyktando:
przechadzka po parku
Poszłam dzisiaj z moim psem, Borówką, na spacer po parku. Borówka to na co dzień bardzo ruchliwa sunia, choć dzisiaj nie ma nastroju na bieganie po parku. Spotkałam mojego przyjaciela Przemka, szedł przez park do swojej przyrodniej siostry, Alicji. Z Przemkiem znamy się od żłobka. Alicja chodzi do przedszkola, ma sześć i pół lat. Porozmawiałam z moim przyjacielem jakieś trzy minuty, zapewne rozmawialibyśmy dłużej, gdyby nie znudzona staniem w miejscu Borówka. Poszłyśmy dalej. Pod choinką zauważyłam, że pośród mchu rosną przebiśniegi. Przypomniało mi się, że mam za zadanie z plastyki sfotografować pięć oznak wiosny, więc wyjęłam mój telefon w pośpiechu i zrobiłam zdjęcie zagrożonemu kwiatu. Borówka zaczęła szczekać w górę, spojrzałam i ujrzałam bociana lecącego nad nami, znów zrobiłam zdjęcie oznace wiosny. Byłam na dworze już bardzo długo, trzeba powoli kończyć nasz spacer. Wracając do domu przechodziliśmy obok huśtających się na huśtawce dzieci. Chętnie bym do nich dołączyła, ale Borówka jest zmęczona. Resztę oznak wiosny sfotografuję następnym razem. Wróciłyśmy z moim pieskiem do domu, a Borówka od razu zasnęła.