Rozwiązujesz dyktando:
Przygoda pary cz. I
Pani Chryzanta postanowiła ubrać różowo – żółtą sukienkę, a męża Henryka Grzegorza Andrzeja namówiła na żupan oraz spodnie z surdutami. Przystał na tę ohydną propozycję. Małżeństwo pojechało do parku króla Chryzanta, a w nim zbierali do torebuszki kwiatuszki: żółte jaskry, ostróżki, chabry, hiacynty, orchidee, rumianek, żonkile, petunie, tulipany i róże. Zauważyli na jeziorze grążele żółte. Usiedli na ławeczce i wdychali świeże, zdrowiutkie powietrze. Nagle w odpoczynku przerwał im hurkoczący samochód, w którym osoby śpiewały chórek. Ach ten hałas i huk! Krzyknęła Chryzanta. Ten hurkot, chórek i twój krzyk mnie rozproszyły. Odpowiedział jej Henryk. Para wkrótce, gdy już zrobiło się późno, pojechała przed swoją chatę, gdzie usiedli na ławeczce i odłożyli swoje manatki.