Rozwiązujesz dyktando:
Małżeństwo żaby z żubrem
Żaba obudziła się wcześnie. Spojrzała w lustro i zaskrzeczała zachwycona. Jej zielona skóra nabrała połysku dzięki kremowi z rzeżuchy. Kumkając wesoło, rzuciła się czytać horoskop. Nie mogła uwierzyć ! Przeczytała trzy razy, ale wciąż widziała to samo. Wróżka przewidywała, że żaby urodzone we wrześniu wyjdą za mąż za pierwszego spotkanego mieszkańca Białowieży. Żaba rozmarzyła się. Wyobrażała sobie, że przy brzegu strumyka spotka księcia zamienionego w żabę. Szybko jednak porzuciła rozważania i wskoczyła do przedziału pociągu, który przejeżdżał koło rzeczki.
Zanim pociąg zatrzymał się na stacji, żaba wyskoczyła i rozejrzała się uważnie. Żaden książę na nią nie czekał. Przeskoczyła nieduży rów i zobaczyła żubra. Stał na skraju puszczy i z nadzieją patrzył na podróżniczkę. W przepowiedni dla żubrów przeczytał, że ożeni się z mieszkanką kałuży, więc rzekł: „Moja żabciu ty zielona, będzie z ciebie dobra żona”. Żaba pomyślała: „Żubr jest duży, prawda święta, lecz kto kocha, nie pamięta”.
Na wesele młodej pary przybyli przyjaciele. Złożyli życzenia, a szczęśliwi małżonkowie częstowali ich tortem z pokrzywy i jarzębiny.