Hawaje

Rodzina Nowaków postanowiła wybrać się na wycieczkę na Hawaje. – postanowione dzisiaj mamy samolot – powiedziała mam Marzena, Haniu czy spakowałaś już swój bagaż ? – Nie – odpowiedziała Hania córka Marzeny. Przyszła pora aby to zrobić Hania poszła do swojego pokoju i spakowała walizkę. Pierwszą rzeczą jaką spakowała był słomiany kapelusz oraz różowa sukienka którą Hania uwielbiała. Kiedy dziewczynka spakowała już wszystkie swoje rzeczy. Mamusia zawołała ją – córeczko pora wychodzić zaraz nie zdążymy na samolot ! Hania pobiegła do przedpokoju wzięła kurtkę i weszła do samochodu. -Jedźmy już bo zaraz naprawdę nie zdążymy! Tata Krzysztof gwałtownie dodał gazu i wyjechali z podjazdu obok domu z piskiem opon. Gdy dojechali na lotnisko mama powiedziała – Na szczęście zdążyliśmy – uspokoiła się. Za za dziesięć minut odlatuje nasz samolot! – Zdążymy nie martw się Marzenko powiedział tata Krzysztof. Zdążyli dolecieli na miejsce po dwunastu godzinach. Ich oczom ukazała się ogromna piaszczysta plaża z dużą ilością budek z lodami. To było marzenie malutkiej Hani.