Moje miasto i szkoła

Moje miasto to Kraków. To królestwo króla Kraka.
Mieszkam tu od urodzenia. To już całe osiem lat.
Na szczęście nie ma tu już smoków, które są niebezpieczne dla ludzi.
Jest za to moja szkoła.
Chodzi do niej 300 uczniów, w tym 170 chłopców.
Niedawno, bo przedwczoraj, była klasówka z matematyki.
Nauczyciel zdecydował, że należy pisać piórem, a właściwe odpowiedzi zaznaczać w kółko.
Trzeba było rozwiązać siódmy zbiór zadań, napisać wzór i skrócić działanie. Potem było do uzupełnienia kilka trudnych przykładów działań związanych z mnożeniem.
Na końcu Pani stwierdziła, że szóstka, którą dostał Antek oznacza, że jest on pracowity jak mrówka.