Rozwiązujesz dyktando:
Wieści z polany
Dzień jak co dzień, myśli pszczoła, już po nektar iść gotowa, lecz tu nagle cóż to? powódź? Nie, to nawóz lub szambowóz ! Uciekajmy! krzyczy pszczoła, tego nikt przeżyć nie zdoła!. Kto to pryska o tej porze?, przecież miód zatruć nam może!. Gdzie Pan pszczelarz ? nasz obrońca!, przecież leje ktoś bez końca! Dzięki Bogu, jest i pszczelarz i pomoże na ten melanż. Tak też było, dobrze, że się już skończyło. Za to chłopa ktoś ukarze i przyjadą dziennikarze, lecz chłop chwatko się uwinął, gdzieś za lasem nagle zginął. Wszystko szybko nadrobimy, lecz pamiętaj chłopie miły, nie pryskaj w dzień, lecz lej jak śpimy!