Rozwiązujesz dyktando:
Podróż Ksawerego.
U podnóża góry Ślęży biło źródełko. Późnym popołudniem znużony podróżnik Ksawery urządził tu sobie krótki postój. Dokuczał mu: chłód i głód. Włożył cieplutki sweter. Zjadł kanapki z żółtym, szwajcarskim serem, popił źródlaną wodą i spróbował czarnych jagód, które okazały się być szczególnie smaczne. Przyjrzał się wiewiórce skaczącej po gałęziach drzew i nisko latającym jaskółkom. O siódmej podniósł się i ruszył do schroniska w Sobótce.