Rozwiązujesz dyktando:

Józio i Róża.

W pewnej miejscowości, o mało znanej nazwie Słoneczna Dolina, żyły dwa małe zajączki. Nazywały się Józio i Róża. Cechowały się bystrym umysłem i wielką zaradnością. Nie odmawiały również pomocy innym. Przyjaźniły się z pieskiem Burkiem. Codziennym zajęciem zajączków było pielęgnowanie ogródka warzywnego. Miały tam mnóstwo smakołyków, m.in. sałatę i marchewki, o które szczególnie dbały. Codziennie rano wyruszały na swoją działkę w celu zebrania warzyw, by później móc z nich przygotować pyszne dania.
Pewnego dnia, Józio rozchorował się i postanowił zostać w domu, by wyzdrowieć i nabrać sił. Róża natomiast nie chciała rezygnować z wyjścia do ogródka. Mimo ostrzeżeń uparła się, że jak co dzień pójdzie na działkę. Twierdziła, że świeże warzywa pomogą Józiowi szybciej wyzdrowieć. Niespokojny Józio musiał zgodzić się na jej samotną wyprawę. Przestrzegał ją jednak przed niebezpieczeństwami i zagrożeniami, które mogą na nią czyhać w pobliskim lesie. Bowiem droga, którą musiała pokonać Róża, wiodła przez ciemny i niebezpieczny las. Po wysłuchaniu cennych wskazówek, Róża wyruszyła w samotną podróż. Przechodząc przez las czuła wielki niepokój. Cały czas miała wrażenie, że jest obserwowana. Im bardziej zagłębiała się w las, tym, bardziej chciała wrócić do domu, do chorego Józia. Tylko tam czuła się bezpiecznie. W pewnym momencie zauważyła w oddali dziwną postać. Owładnięta strachem, zdecydowała się zawrócić do domu. Nim zdążyła się odwrócić, dziwna postać była już obok niej. Okazało się, że był to lis Spryciulek, który od dawna „polował” na Różę. Spryciulek rzucił się na Różę, próbował ją porwać do worka, lecz w tym samym momencie pojawił się przyjaciel Józia i Róży – piesek Brutus. Wyrwał Różę z rąk rozwścieczonego lisa. Ostrzegł również Spryciulka, by więcej nie próbował postępować w ten sposób. Po tym wydarzeniu Brutus poszedł razem z Różą do ogródka, pomógł jej nazbierać warzyw dla chorego Józia, a potem odprowadził ją bezpiecznie do domu. Zaoferował również swoją pomoc w kolejnych wyprawach zajączków na ich działkę.
Morał z tej bajki jest krótki i zapewne wszystkim znany, iż „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando