Rozwiązujesz dyktando:
Ciekawe zakupy Kasi
Był pewien zimowy dzień, a mama Katarzyny,pani Julia, postanowiła iść do sklepu na zakupy, lecz miała dużo pracy. Kasia zaproponowała że ona może pójść do sklepu. ,,No nie wiem” powiedziała mama, nie była przekonana, jednak dziewczynka zapewniała że sobie poradzi. Pani Julia powiedziała że zrobi jej listę zakupów , lecz Kasia odmówiła, bo uważała że jej nie potrzebuje, mama zaczęła odliczać co powinna kupić ;trzy ogórki, rukolę, mleko, orzechy włoskie, masło, rzeżuchę i trzy pudełka jajek które zawierają cztery jajka. Kasia ubrała się się ciepło w płaszcz, szalik, czapkę, i zimowe buty. Było dość ślisko na schodkach , więc dziewczynka trzymała się poręczy. Po dwudziestu minutach, była już w dużym markecie, Katarzynie od razu zrobiło się cieplej, gdyż w tym sklepie było ogrzewanie. Już chciała się zająć rzeczami które musi kupić, ale zamiast tego , zwróciło jej uwagę dział z zabawkami, szybko do niego pobiegła zapominając po co w ogóle tu przyszła. Oglądała ciekawe gry planszowe, lalki, różne zestawy kredek, słodkie pluszaki w kształcie zwierząt. Dopiero potem pomyślała o rzeczach które ma kupić. Jednak tak bardzo chciała takiego pluszaka jednorożca że postanowiła także dołączyć go do rzeczy które ma zakupić. Poszła do działu z jedzeniem, chciała sobie ponownie przypomnieć o rzeczach które ma kupić, ale znowu coś innego zwróciło jej uwagę, mianowicie różne słodycze. Przez chwilę oglądała pyszne smakołyki jednak pomyślała,, Wezmę może jeszcze te żelki, iii tabliczkę czekolady.,,Dobra co ja miałam jeszcze zrobić” -Kasia usiłowała sobie przypomnieć .Postanowiła że to co miała zrobić, zrobi później. Poszła dalej do działu z książkami , bardzo spodobała jej się taka z napisem ,,ORTOGRAFIA dla dzieci”” więc zdecydowała ją kupić, kupiła jeszcze kwiatki dla mamy.
Zapomniała po co w końcu tu przyszła. Zapłaciła, wyszła i poszła do domu. Mama przywitała się i spytała jak jej poszło. Dziewczynka przywitała się i powiedziała że wspaniale, pokazała jej rzeczy które kupiła, dała jej tulipany które dla niej kupiła. Pani Julia podziękowała i ją przytuliła, nie wspomniała jej o tym, że nie kupiła rzeczy o które ją prosiła. Mama wyszła z domu i krzyknęła ,,Idę do sklepu , zaraz wrócę”. Katarzyna zdziwiła się, przecież mogła mnie poprosić o rzeczy, które teraz ma zamiar kupić.