Rozwiązujesz dyktando:
Maciek i jego wierny pies
Maciek wcześnie wstał, czyli tak jak zawsze. Chłopiec zawsze był porannym ptaszkiem. Budząc się od razu zawołał swojego pieska Wróbelka, ale on nie przychodził. Maciek się zmartwił, ponieważ normalnie pies zawsze reaguje na jego wołanie. Poczekał więc on jeszcze chwilę, bo może pies przyjdzie i sam poszedł szukać Wróbelka. Był w łazience, ale go tam nie było. Był w kuchni, ale Wróbelka tam nie było. Był na schodach, na strychu, na tarasie, na podwórku, w ogrodzie, w każdym pomieszczeniu w domu (łącznie ze strychem i piwnicą), ale Wróbelka nigdzie nie było. W tym momencie Maciek już nie wytrzymał, ten pies był całym jego życiem. Chłopiec pobiegł i rzucił się zapłakany na swoje wielkie łóżko i zawołał mamę, aby powiedzieć jej, że Wróbelek zaginął. Gdy mama przyszła, bardzo się przestraszyła stanem, w którym zastała Maćka. Pytała się go co się stało, ale on nie mógł mówić przez duszący płacz. Wreszcie wydukał, że pies zaginął. Mama powiedziała, że to niemożliwe, bo jeszcze jakąś godzinę temu był w domu, a jakieś 10 minut temu poszedł na spacer z tatą. Maciek bardzo się zdziwił tym co powiedziała mama, bo przez stres przed straceniem swojego najlepszego przyjaciela; Wróbelka, totalnie zapomniał, że tata miał go dziś wyprowadzić na spacer. Dosłownie jak na zawołanie, do pokoju chłopca wbiegł ucieszony piesek, który wskoczył na łóżko i zaczął tulić się do właściciela.