Rozwiązujesz dyktando:
Chryzantemy wujka Henryka
Chryzantemy hodowane w szklarni pana Henryka budziły powszechny
zachwyt. Chwalono ich kolory, kształty i oryginalny zapach przypominający
jesienne łąki.
Ogrodnik mógł godzinami opowiadać o swoich kwiatach, chlubił się
pucharami, jakie zdobył na międzynarodowych wystawach, na przykład
w Holandii czy Hiszpanii. Szukał teraz, we wszystkich krajach, rzadkich
japońskich i chińskich nasion. Podobno wyrastały z nich herbaciane róże
o dwóch kwiatach, niczym kryształowe kielichy.
Pan Henryk nie chciał natomiast uprawiać grochu i chrzanu, gdyż zaliczał je
nie do szlachetnych jarzyn, lecz pospolitych chwastów porastających ugory. Nie
umiał też docenić pięknych kwiatów polnych, których tak dużo rosło wokół jego
szklanych domków, pełnych egzotycznych roślin, pochodzących z dalekich
ciepłych krajów i mających trudne do zapamiętania nazwy.