Rozwiązujesz dyktando:
Imieniny w lesie
Pewnego dnia wujek Henio wybrał się z siostrzenicą Hanią do lasu. Chcieli hucznie, ale w ciszy, wśród zieleni, obejść imieniny wujka. Zabrali że sobą mnóstwo pysznego jedzenia: chleb, tuńczyka w puszce, kiszone ogórki, a na deser pachnące ciasto babci Honoraty i arbuza. Henryk postanowił rozwiesić między choinkami hamak. Do dwóch grubych pni sosen przykręcił haki. W tym, czasie Hania chodziła bosymi stopami po mchu i zaglądała do dziupli wiewiórek. Usiedli razem do posiłku, gdy nad ich głowami pojawił się puchacz. Zaczął głośno pohukiwać i patrzyć na nich chuligańskim wzrokiem. Przestraszona Hania schowała się za pobliskim drzewem. Wujek uspokoił ją i razem zaczęli się cicho śmiać, aby nie hałasować i nie płoszyć zwierząt.