Rozwiązujesz dyktando:
„O królewnie czarodziejce”
Pewien król miał bardzo piękną córkę, którą niezmiernie kochał i rozpieszczał. Królewna miała wszystko, czego tylko zapragnęła. Kiedy wyrosła, ojciec powiedział jej, że nadszedł czas, aby wyszła za mąż. Nie chciała się na to zgodzić i postanowiła, że wyjdzie tylko za tego, który okaże się od niej zręczniejszy, mądrzejszy i naprawdę jej się spodoba. Zaczęli sięwięc na dwór króla zjeżdżać chętni do ożenku z królewną. Przybywali z bliska i z daleka– królowie, książęta, piękni i bogaci panowie. Ona jednak żadnego nie chciała i biegając po ogrodzie, wesoło śpiewała:- Nie będzie mnie miał żaden, nie będzie! Tych, którzy starali się o jej rękę wyśmiewała, że są za grubi, albo za chudzi, że zbyt wielcy, albo zbyt mali, że za bladzi, lub za rumiani. Wielu z nich wystawiała na próbę. Jednemu kazała przynieść wody, której pilnował siedmiogłowy smok; innego posłała po złote jabłka na lodową górę; jeszcze inny otrzymał polecenie nawleczenia na sznurek gwiazd. Żadnemu nie udało się spełnić zachcianek królewny. Przybył też na dwór królewicz Siła, który uchodził za wielkiego czarownika. Królewna oczarowała go swoją urodą tak bardzo, że postanowił, sobie, iż zrobi wszystko, byle tylko ją zdobyć.